środa, 12 października 2011

Yoga, dzień 3

Przez ostatnie dwa dni uprawiałam pozycję "savasanę" pozycję relaksacyjną nazywana również "ostateczne poddanie". Każdą serię ćwiczeń jogi kończy się zawsze tą pozycją


Aczkolwiek dzisiaj mam za sobą 45 minut jogi dla początkujących i niesamowite jest jak szybko można odczuć skutki. Generalnie joga jest jak kofeina,  pobudza do życia i jednocześnie uspokaja umysł. 

Poza tym mam za sobą kolejne zajęcia z garncarstwa, nie mogę się doczekać kiedy będziemy już lepić na kole. Na razie robimy wszystko ręcznie i jest to bardzo ciężka  i żmudna praca.




Żeby wykleić takie "cudo" zajęło mi to  3 godziny sapania, ugniatania i znowu sapania. Oczywiście to "cudeńko" nie jest skończone, zobaczymy za tydzień się dalej z tego wygniecie.
Mam nadzieję, że w przyszłości będę lepić takie cudeńka
...






Wszystko się może wydarzyć!

2 komentarze:

  1. Ja tez chce na kurs garncarstwa ! Tylko najpierw doba musi mieć 30 h. Cudeńko już do czegoś aspiruje wygląda jak dzban.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj dziękuję, postaram się robić na bieżąco zdjęcia na zajęciach, żeby pokazać krok po kroku jak się lepi. przypuszczam, że z twoimi zdolnościami plastycznymi ulepisz cały zestaw obiadowy na pierwszych zajęciach. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń